Remont rozpoczął się w piątek 23 marca i potrwa do soboty 31 marca. Renowacji zostanie poddanych 10 łodzi. W ten sposób przedłuży się ich żywotność,. Pod ziemią panują dosyć surowe warunki atmosferyczne, co na pewno nie im nie sprzyja.
Lekkiej konserwacji poddane zostaną burty oraz ławki. Łodzie będą w pełnej gotowości maksymalnie do 31 marca. Biuro Obsługi Ruchu Turystycznego przypomina, że w niedzielę 1 kwietnia sztolnia będzie nieczynna. Pierwsi turyści będą mogli przepłynąć odrestaurowanymi łódkami dopiero w lany poniedziałek, czyli 2 kwietnia.
Na co dzień sztolniowe łodzie przewożą turystów na odcinku 600 m, między szybami Sylwester i Ewa. To wciąż najdłuższa tego typu atrakcja w Polsce, a od ubiegłego roku obiekt światowego dziedzictwa UNESCO.
To może być jednak ostatni sezon obecnie używanych łódek. Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej, które zarządza obiektem zleciło jakiś czas temu produkcję nowych łodzi. Są one już wprawdzie gotowe, ale na razie nie ma możliwości technicznych, aby je do podziemi sztolni wprowadzić. Będzie to możliwe dopiero wtedy, gdy rozpocznie się naprawa zawaliska na wylocie Sztolni Głębokiej Fryderyk, który znajduje się ok. 1,5 km od szybu Ewa.
Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Tarnogórskiej wraz z Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu pozyskało na prace zabezpieczające i konserwacyjne wylotu Sztolni Głębokiej Fryderyk (ok. 1,5 km od trasy turystycznej) ponad 2,1 mln zł dotacji unijnej. Naprawa końcowego odcinka zabytkowej sztolni, którego całkowity koszt szacowany jest na ponad 3,5 mln zł rozpocznie się jeszcze w tym roku. SMZT liczy, że przy okazji prac budowlano-konserwatorskich będzie można przetransportować nowe łodzie do miejsca, gdzie prowadzona jest trasa turystyczna. Do podziemi nowe łodzie zostaną wprowadzone poprzez tzw. Bramę Gwarków w Zbrosławicach.
Do tej pory Sztolnia Czarnego Pstrąga obsłużyła ponad 2,5 mln zwiedzających. W roku 2017 obiekt odwiedziło ponad 41 tys. osób.