W ubiegłym tygodniu podczas obchodu dzielnicowi dostali informację, że w jednym ze sklepów spożywczych przy ul. Gliwickiej w Tarnowskich Górach doszło do kradzieży. Policja udała się w miejsce, w które mieli oddalić się sprawcy, jednak nikogo tam nie było. Na szczęście złodziei zauważył jeden z mieszkańców Tarnowskich Gór, który był też świadkiem całego zdarzenia. Mężczyzna wskazał policji w którą stronę się oddalili. Dzięki jego szybkiej reakcji, już po kilku minutach zatrzymano rabusiów. W ich plecakach znaleziono artykuły spożywcze i chemiczne warte ponad 500 zł. Jak się okazało nie był to pierwszy sklep, który obrabowali. Wcześniej ukradli breloki na klucze warte prawie 100 zł. Wszystkie skradzione przez nich produkty zostały odzyskane i zwrócone właścicielom. Szajce złodziei z Bytomia postawiono już zarzuty. Grozi im nawet 5 lat więzienia.
Na tym jednak nie koniec. Tego samego dnia tarnogórscy mundurowi zatrzymali również inną złodziejkę z Bytomia. 32-letnia kobieta próbowała ukraść kosmetyki warte 500 zł. Do zajścia doszło w sklepie przy ul. Zagórskiej w Tarnowskich Górach. Bytomianka zapłaciła za dwa produkty, a resztę schowała do torebki, mając nadzieję, że nikt tego nie zauważy. Nie udało się jej jednak oszukać pracownika ochrony, który od razu zawiadomił policję. 32-latka noc spędziła w policyjnym areszcie. Grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.